Pomysł dorastał we mnie przez dobre pół roku, sam element powstał w trzech wersjach zanim ostatecznie uznałam go za udany.
Na koniec spotkało się parę naprawdę zdolnych kobiet i zrobiły sesję, której efekty zauroczyły wszystkich moich bliskich. Kasię poznałam zupełnie przypadkiem i pewnie jeszcze nie jedne bzzzdety wyślę przed Jej obiektyw, Dominika odpowiedzialna za stylizacje zaskakuje mnie pomysłami tak bardzo, że sama się sobie dziwię gdy widzę w jak ładnych zestawach można nosić to co robię.
A Ania... jest moim zachwytem wielkim; piękna twarz o cudownie kobiecym spojrzeniu sprawia mi wiele radości pozując w mojej biżuterii... chociaż czasem myślę, że jest za ładna i większość pamięta jej oczy a nie to co miała na sobie;)
Zapraszam do pierwszego oglądania...
fot. http://niewidziane.blogspot.com/
styl. http://www.maxmodels.pl/stylista-domino_.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz