niedziela, 20 października 2013

Dzisiaj niby dzień dosyć leniwy ale za to po solidnie przepracowanej nocy. Wczoraj zrobiłam kolejną sutaszową bazę do sporego kawowego naszyjnika jaki chodzi mi po głowie. Mam nadzieję uda mi się go niedługo skończyć i zaprezentować w jakiejś ładnej sesji bo plany wobec niego są już konkretne. Mianowicie dostałam wczoraj propozycję współpracy z jedną z francuskich galerii i moja nocna praca w przyszłym tygodniu zostanie tam właśnie wysłana. Naszyjnik będzie tylko jeden bo zdecydowałam w centrum umieścić agat zamiast kryształów swarovskiego, a jak wiadomo kamienie mają to do siebie, że każdy jest wyjątkowy i inny... Koniec rozpisywania się o czymś czego nie jestem w stanie dzisiaj zaprezentować. Postaram się szybko go skończyć i w najbliższym czasie pokazać Ci go drogi czytelniku.
A teraz wracam do wczorajszego wątku i pięknej Izy w mojej biżuterii, która także przy niej nabrała urody. Szczerze, jak widzę zdjęcia od Kasi to patrzę na nie i zawsze mam taką chwilę gdy ogarnia mnie duma i myślę: ale piękne rzeczy robię. Potem wracam na ziemię i dociera do mnie, że przede wszystkim są one pięknie oprawione w fotografie;)
fot.  www.niewidziane.blogspot.com
modelka http://www.maxmodels.pl/modelka-chocococo.html
muzycznie jesiennie eva cassidy












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz